O książce: rok / Obserwowanie, jak twój najlepszy przyjaciel schodzi z mostu na wysokości stu metrów w stronę lodowatej powierzchni rzeki, to jak przebywanie w epicentrum pożaru, który w jednej chwili wybuchł wokół ciebie. Ucieczka ma sens, podpowiada to instynkt samozachowawczy, ale niestety nie ma tu rady. Ogień straty już Cię dotknął, krzyczysz, w sercu narasta agonia... A rudowłosy nudziarz Hux, z którym nie mam nikogo od wielu lat, leży wciąż w nieruchomym stosie moich stracił szansę na uratowanie go...